niedziela, 4 marca 2007

Z Limy do Pisco

Od Nasza wyprawa...

Tak mniej wiecej wygladala nasza droga z Limy do Pisco.
Od Nasza wyprawa...

Podroz trwala 3 godziny.
Po przyjezdzie i zakwaterowaniu w hostelu (z plesnia na scianach, ale za to z calkiem fajnym basenem) poszlismy zarezerwowac wycieczke na wyspy Ballestas i polwysep Paracas. Jutro o 7 wyjazd i plyniemy ogladac pingwiny, lwy morskie, ptaki i byc moze delfiny. Flamingi niestety w ochronie przed upalem wyniosly sie do selvy.
Od Nasza wyprawa...

Pisco szykuje sie do weekendu a my kupujemy cieple bulki i pyszne wielkie awokado na ulicy. Bedzie jutro na sniadanie jak znalazl.

1 komentarz:

JAREK G pisze...

Widzę że zaaklimatyzowaliście się bardzo dobrze, nawet z dostępem do internetu nie ma problemu Fajne zdjęcia, zazdrościmy i trzymamy kciuki za dalszą wyprawę. Czekamy na następne wpisy i zdjęcia szczególnie z waszej dzisiejszej wyprawy.